wtorek, 7 lutego 2012

Królowa Śniegu nie musi być czarno – biała


Drodzy Czytelnicy, moda na stoku wraca do lat 70-tych. Oznacza to, że jeśli macie w szafie pochowane zapomniane już rodzinne kombinezony, warto sprawdzić, jak można je ponownie wykorzystać. W tym artykule starałam się zebrać w pigułce wszystkie najistotniejsze informacje dotyczące świata mody, makijażu oraz pielęgnacji przed wyjazdem w góry, a także poradnik jak się przygotować i odpowiednio zaprezentować.

Minęły już czasy, gdy zakładaliśmy na stok białą czy czarną kurtkę i do tego obowiązkowo skompletowane spodnie. Teraz im większy miszmasz, tym lepiej to wygląda. W sezonie zima 2011/2012 na stoku modne będą kurtki z prostymi szyciami. Ciuchy mają być ekstrawaganckie - z dobrych materiałów, z eleganckimi detalami i przede wszystkim wzorzyste. Zakładamy kurtkę w zupełnie innym kolorze niż spodnie, nie muszą nawet być zakupione w tym samym sklepie. Tegoroczna moda na stoku prezentuje się w żywych kolorach, od niebieskiego turkusu, przez żółty po czerwoności i kolory fuksji. Przejawia się to nie tylko w stroju, ale też dodatkach. Na głowy wracają wełniane czapki z pomponami w zupełnie dowolnych kolorach.


Przy wyborze stroju na stok warto kierować się własnym gustem, wygodą i preferencjami. Wtedy mamy pewność, że mimo pojawiających się nowych trendów w naszym stroju wciąż czujemy się świetnie. Warto jednak być ‘na czasie’ i wiedzieć, co jest modne na dany sezon, by nie okazało się, że nasz strój nadaje się tylko do muzeum. Puchowe kamizelki okazują się hitem na zimę 2011/2012. Można pod nie założyć gruby sweter, i do tego kolorowy szalik i czapkę – obowiązkowo w tym sezonie z pomponem.


Jestem zdania, ze nawet na narty makijaż u Pań jest bardzo istotną sprawą. Oczywiście mam na myśli naturalny makijaż, tylko podkreślający rysy twarzy. Do jego wykonania potrzebny jest nam tylko delikatny żel brązujący do twarzy, róż do policzków i pomadka do ust. Sztuczne rumieńce wyglądają o wiele bardziej atrakcyjnie niż naturalne, oczywiście jeśli nie przesadzimy z ilością nakładanego różu. Pomadka może być bezbarwna albo jasnoróżowa - najważniejsze, żeby posiadała walory ochronne. Nie jestem zwolenniczką błyszczyków, choć bardzo często na stoku widzi się dziewczyny w soczyście smakowitych kolorach. Nie wiem, na ile chronią przed słońcem czy wiatrem, ale prezentują się znakomicie. Polecam DiorKiss 488 oraz Novalip 01 od La Roche-Posay. Dużym plusem naturalnego makijażu jest to, że nie zmywa się łatwo pod wpływem działania wilgoci czy wiatru i naprawdę niewielkim kosztem dodaje uroku. Nie radzę malować powiek czy nakładać zwykłego tuszu do rzęs, chociaż maskara powinna być wodoodporna.


Nie zapominajmy o podstawowych zasadach zimowej pielęgnacji. Unikajmy zatem gorących kąpieli, które wysuszają skórę - o wiele lepsze okazują się krótkie prysznice. Pamiętajmy, żeby na ten czas odstawić mydła, a zastąpić je kosmetykami o działaniu nawilżającym. Sprawdzają się w tym celu natłuszczające płyny i różnego rodzaju oliwki. Dr n. med. Elżbieta Kowalska-Oledzka poleca zasadę pięciu minut, czyli nakładamy na skórę balsam natłuszczający w ciągu 5 minut od wyjścia spod prysznica. Jeśli zrobimy to później, bariera lipidowa zdąży ulec zniszczeniu. Także rano nakładamy kremy natłuszczające, zastępując powszechnie używane nawilżające. Tutaj gorąco polecam krem Toleriane Riche do skóry szczególnie wrażliwej (La Roche-Posay); możecie go zakupić w aptekach.


Jeżeli chcecie, by wasza skora wyglądała świeżo i była pełna blasku, to samo zewnętrzne nawilżanie nie wystarczy. Należy pić dużo płynów i łykać suplementy uszczelniające barierę naskórka, np zawierające olej wiesiołka czy kwasy omega 3. Nasza ‘zimowa’ dieta powinna dostarczać nam energię i zwiększać naszą odporność. Szczególnie zimą, powinniśmy przekonać się do jedzenia śniadań. Lekarze zgodnie twierdzą, że jedzenie śniadania zapobiega przeziębieniom i nie musimy obawiać się o wagę, ponieważ rano spalanie tłuszczu jest najszybsze i wtedy tez nasz organizm najlepiej przyswaja składniki odżywcze. Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o witaminach. W każdym posiłku powinny znaleźć się warzywa i owoce zawierające witaminy A, C, E oraz B.



Jeżeli zastosujecie tych kilka podstawowych zasad odnośnie pielęgnacji skóry, to zapewniam, że ominą Was problemy związane z przesuszeniem skóry, a spędzicie więcej czasu korzystając z wypoczynku. Już niedługo planujecie wyjazdy na zimowe wakacje, więc warto już dziś pomyśleć o tym, aby na stoku wyglądać stylowo i jednocześnie czuć się bezpiecznie. Paniom życzę dużo słońca i oczywiście niepołamania kończyn, a Panom ekstremalnych wrażeń!